Nie myślałam, że można uzależnić się od dressingu i sałaty. Sos jest przepyszny. Idealnie komponuje się z sama sałatą np. lodową czy z miksem sałat. Moje ulubione połączenie to sałata lodowa i rukola. Nie potrzeba, żadnych innych dodatków.
Pierwszy raz sezamowy dressing jadłam u koleżanki, idealne rozwiązanie na szybki dodatek do obiadu miks sałat i buteleczka sosu. Niebo w gębie. Istniał jeden malutki problem sos był przywożony przez nią w ilościach hurtowych z Japonii, a w Polsce był nie do dostania. Polak kreatywny, a potrzeba matką wynalazków i tak marząc już któryś miesiąc o sałacie ze wspomnianym sosem, przeszukałam google i znalazłam przepis idealny.
Wszystkie składniki poza najważniejszym.... sezamem miałam w lodówce, tak więc kreatywność po raz drugi wzięła górę i sezam zastąpiłam pastą tahini :) w ten sposób sosik robi się jeszcze szybciej, a smakuje równie wyśmienicie:)
Zapraszam do wypróbowania!
Składniki:
5 łyżek majonezu
1 łyżka octu ryżowego
2 łyżeczki sosu sojowego
1-2 łyżeczki cukru
2 łyżki mielonych ziaren sezamu*
2 łyżeczki oleju sezamowego
Wykonanie:
Wszystkie składniki umieścić w misce i dobrze wymieszać - do uzyskania jednolitej masy.
Sos można przechowywać w lodówce nawet parę dni, jednak u mnie nigdy nie dotrwał do dnia następnego.
Jeżeli sos zgęstnieje można go rozcieńczyć mlekiem / wodą oraz dodać odrobinę soku z cytryny.
* sezam można zastąpić pastą tahini - daje 2 -4 łyżeczek tahini wszystko zależy jak intensywny smak chcę uzyskać
(´∀｀)♡ Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz